Święta Bożego Narodzenia to wyjątkowy czas w wielu dziedzinach ludzkiego życia. Podobnie jak rozpoczęcie Nowego Roku dają nam motywację do zmian nawyków.
Co święta Bożego Narodzenia, i koniec roku mają wspólnego z windykacją?
Wbrew pozorom wymienione wydarzenia i windykacja należności nie są sobie całkowicie obojętne. Istnieje przekonanie, że Polacy to dość przezorny naród, dlatego wszelkie „ludowe przysłowia” pozostają wiecznie żywe. Przede wszystkim dłużnicy z jednej strony mogą chcieć zrobić wszystko, żeby uregulować swoje należności jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. Jest to okres szczególny, w którym poświęca się większość czasu rodzinie i odpoczynkowi zarówno fizycznemu jak i psychicznemu. Stąd tendencja do wzmożonego regulowania zaległości, żeby „z czystym sumieniem” przeżyć te kilka dni w spokoju i w rodzinnym gronie.
Zakończenie roku
Inną okazją jest koniec roku. Tu wreszcie przywołuje się przysłowie dotyczące tego, żeby nie wchodzić z długami w nowy rok – grozi to przełożeniem sytuacji z 1.01. na cały nowy rok.
Tak już jest, taka jest nasza mentalność, warto wobec tego wykorzystać ten czas na efektywne ściągnięcie zaległych należności.